
Przeproś mnie za to! Nie przeproszę! Dlaczego? Bo tego tak nie czuję! Ale sprawiłeś mi przykrość! Masz mnie za to przeprosić! To twoje uczucia, weź za nie odpowiedzialność!
Co myślisz o takiej wymianie zdań? Nam nasuwają się dwa pytania:
1) Po co komu „wymuszone” przeprosiny? „Sprawca” bólu i tak nie poczuwa się do odpowiedzialności. A więc najprawdopodobniej będzie ranił dalej.
2) Dlaczego „sprawcy” tak trudno wypowiedzieć słowo „przepraszam” i uznać, że sprawił drugiej osobie przykrość. Może nie lubi być zmuszany?
To skomplikowane, powiesz. Zgoda, łatwe nie jest! Niestety w szkole nas nie uczono, jak brać odpowiedzialność za swoje zachowanie i słowa. Bez wymuszania i manipulacji. Rodzice też nie byli dobrym przykładem.
Mamy dobrą wiadomość! Jako dorośli możemy się tego nauczyć. Poznaj 5 kroków skutecznego przepraszania. Uwolnij jego moc w Twojej relacji małżeńskiej
Kliknij tutaj i poznaj 5 kroków skutecznego przepraszania

Jesteście gotowi, by pozbyć się destrukcyjnych kłótni?
Kliknij tutaj i wybierz naszą sprawdzoną metodę i zapisz się na warsztaty „Wolni od destrukcyjnych kłótni” lub zarezerwuj terapię indywidualną dla par.